„W bezkresie życia, w którym jestem, wszystko jest doskonałe, całkowite i pełne. Uznaję swoje ciało za dobrego przyjaciela. Każda komórka mojego ciała wyposażona jest w Boską Inteligencję. Słucham tego, co ona mi mówi, i wiem, że jej rada jest dla mnie ważna. Jestem zawsze bezpieczna, chroniona przez Boską Opatrzność. Wybieram zdrowie i wolność. Wszystko jest dobre w moim świecie.”
A Ty co wybierasz? Czy uważasz swoje ciało za przyjaciela, mądrego, wewnętrznego lekarza, czy za sklejkę kości, mięśni i narządów, które nie nadają się do rozmowy? Bo jak można rozmawiać ze swoim ciałem?
Okazuje się, że w prosty sposób
Wystarczy cierpliwość, otwartość i uważność. Jeśli nie wiesz jak zacząć, zapraszam do Pracowni. Tu z szacunkiem do każdej komórki ciała spróbujemy rozpocząć podróż w głąb Ciebie, aby uzyskać jak najwięcej informacji, które poprowadzą Cię do uzdrowienia.